Pierwszy sztandar w Kołach Regionalnych Stowarzyszenia.
1 października 2025 roku w Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu odbyła się podniosła uroczystość związana z wręczeniem sztandaru dla Koła Regionalnego w Poznaniu Stowarzyszenia Żandarmerii Wojskowej ”Żandarm”.
Wzięli w niej udział przedstawiciele władz administracyjnych, samorządowych, komendant główny ŻW, komendanci oddziału ŻW w Bydgoszczy i Krakowie, dowódcy jednostek wojskowych i służb mundurowych, przedstawiciele stowarzyszeń oraz związków rezerwistów i kombatantów, żandarmi, a także koledzy z naszego stowarzyszenia wraz z członkami rodzin. Ceremonia uświetniła obchody 35- lecia powstania Żandarmerii Wojskowej.
Sztandar dla Koła Regionalnego w Poznaniu Stowarzyszenia Żandarmerii Wojskowej ”Żandarm” został nadany przez Zarząd Główny Stowarzyszenia Żandarmerii Wojskowej „Żandarm”. Rodzicami chrzestnymi sztandaru zostali Komendant Główny Żandarmerii Wojskowej płk Tomasz Kajzer oraz Komendant Wydziału ŻW w Poznaniu ppłk Mariola Szymczak.
Wręczenia sztandaru dokonał Prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Żandarmerii Wojskowej ”Żandarm” mjr w st. spocz. dr Henryk Skrzeczowski.
Aktu poświęcenia sztandaru dokonali duszpasterz krajowy stowarzyszenia ks. infułat Ryszard Pruczkowski oraz proboszcz parafii garnizonowej w Poznaniu, dziekan Sił Powietrznych ks. kan. dr płk Sebastian Piekarski.
Fundatorzy sztandaru oraz osoby i instytucje wspierające otrzymali od prezesa koła podziękowania a wszyscy obecni wpisali się do Księgi Pamiątkowej.
Oprawę muzyczną zapewniła Orkiestra Reprezentacyjna Sił Powietrznych z Poznania.
Po sprawnie przeprowadzonej uroczystości rodzice chrzestni wraz z delegacją stowarzyszenia złożyli wiązankę pod pomnikiem oficerów broni pancernej zamordowanych przez NKWD. Uczestnicy ceremonii mogli zwiedzić ekspozycję muzealną oraz uraczyć się żołnierską grochówką.
Pełen wrażeń dzień zakończył się w pałacu w Biedrusku gdzie poznańskie koło zorganizowało doroczne – IV już spotkanie byłych żołnierzy Żandarmerii Wojskowej i sympatyków naszej formacji. Biesiada i wspomnienia trwały do późnych godzin nocnych.
Zespół Redakcyjny